Robiąc wisior na wyzwanie KK ( klik ), przypomniałam sobie technikę oklejania bibułą, czarną bo tak mi się najbardziej podoba, w innych kolorach efekt nie jest taki fajny. Parę lat temu stworzyłam kilka butelek, pudełeczek w tym stylu. Utrwalone lakierem bezbarwnym są bardzo trwałe.
Wyszperałam kilka fotek, nie wiem dlaczego jeszcze ich do tej pory nie pokazywałam na blogu:)
Dwa pudełeczka i butelka z różami nie są lakierowane, tylko róże pomalowałam metaliczną farbą. Bibuła pozostaje wtedy matowa i widać coś jakby cieniowanie, które powstaje gdy bibuła odbarwia się pod wpływem kleju.
Nie myliłam się, co do Twojego różanego wisiora...;-) jeszcze raz gratuluję i podziwiam przecudnej urody pudełeczka i butelczyny... wspaniałe różane prace!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Nie myliłam się, co do Twojego różanego wisiora...;-) jeszcze raz gratuluję i podziwiam przecudnej urody pudełeczka i butelczyny... wspaniałe różane prace!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
SUPER!!!
OdpowiedzUsuńPiękna praca :)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za miłe komentarze:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń