Wełnianą, wcale nie gryzącą bransoletkę wykonałam na wyzwanie Kreatywnego Kufra.
Bransoletka jest leciutka, bo w środku nie ma usztywnienia, jest trochę jak frotka, ale nie tak bardzo rozciągliwa, no i jest i cieplutka:) Ozdoba z czerwonego korala, otoczonego koralowym sutaszem, kawałkiem wełny odpowiednio "spreparowanej", tzn. zaplecionej w warkoczyk w jednym miejscu i powiązanej w supełki w innym, na dole ozdoby. Dodatkowo koraliki toho.
Szerokość bransoletki 3 cm.
śliczna i jak fajnie pasuje do pogody, od razu cieplej jak się na nią patrzy (;
OdpowiedzUsuńDziękuję:) To fakt, idealna na jesienną pogodę:)
Usuń