Koralikowo - szydełkowej manii ciąg dalszy
Jeszcze kilka bransoletek z koralików toho rozmiar 11/o. Morska/capri, purpurowa z beżowymi kropeczkami, lawendowa z lustrzanym połyskiem i z kryształkiem - serduszkiem swarovskiego i ostatnia z matowych kremowych koraliczków i złotych z delikatnymi kwiatkami - niezapominajkami:)
I znowu wszystkie śliczne. Tym razem porywam tę pierwszą, morską.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Marta
Pomysłowe i pięknie wykonane. Domyślam się,że wiele cierpliwości trzeba ,żeby wykonać takie drobiazgi.Podziwiam! :)
OdpowiedzUsuńRosier, Aniu - poddasze.decouart bardzo dziękuję Wam za odwiedziny i miłe komentarze:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń